Busola

Busola Mathiasa Enarda naprawdę zaskakuje. Ambitna, orientalna, dla czytelnika wyrobionego, poszukującego i niezadowalającego się byle czym. Literatura nominowana do Międzynarodowej Nagrody Bookera 2017 i Nagrody Goncourtów.

Narratorem powieści jest wiedeński muzykolog Franz Ritter, który zmaga się z chorobą i bezsennością. Odurzony środkami znieczulającymi wraca wspomnieniami do Sary, swojej jedynej miłości. Sara, którą kocha miłością niespełnioną, z którą prowadzi długie rozmowy, podróżując po Bliskim Wschodzie.

Akcja powieści obejmuje jedną noc, co mnie akurat zadziwiło, zwłaszcza, że objętość książki jest dosyć znaczna, ponad 500 stron. Na tych stronach Franz lawiruje między jedną opowieścią – wspomnieniem a kolejnymi, wplata je tak umiejętnie, że czytelnik musi uważnie czytać żeby się nie pogubić. A jest o czym czytać. Narrator dużo miejsca poświęca muzyce, kompozytorom. Możemy tu znaleźć interesujące rzeczy oraz ciekawostki na temat Liszta, Beethovena, Berlioza, Szymanowskiego i Alkana, o ich miłostkach i dziwactwach. Franz dzieli się również z czytelnikami swoimi wrażeniami na temat prozy np. Kafki, Dumasa, Dostojewksiego czy Manna, a także snuje refleksje dotyczące życia i śmierci, kultury Wschodu i Zachodu, religii, sztuki, filozofii, literatury. Śmiało można powiedzieć, że mogą po nią sięgnąć czytelnicy, którzy poszukują ciekawej literatury, prawdziwej kopalni wiedzy o kulturze oraz duchowej uczty. Polecam również studentom, którzy interesują się kulturą Bliskiego Wschodu i Orientem, który naprawdę autor przedstawia w sposób rzetelny, powołując się na źródła, czerpiąc informacje z różnych opracowań i artykułów. Warto również wspomnieć o samym stylu, bowiem możemy tu podziwiać wyjątkowy kunszt autora, bogactwo środków stylistycznych, wieloznaczność treści, język płynny i elastyczny, cóż po prostu autor potrafi przekazać wiedzę. Wpleść ją w historię o niespełnionej miłości. Udało mu się to znakomicie. Chociaż do mnie nie trafiła, wolę powieści lżejsze, to jednak nie stronię i od takiej literatury. Klubowicze również mieli zdania podzielone, ale większość uznała, że woli jednak inną tematykę.

Anna Murawska
DKK w Brodnicy