Zaćmienie

Książka smutna, lekka, groteskowa, odważna, taka słodko-gorzka. Trudno ją określić jednym słowem. Czytając różne recenzje spodziewałam się czegoś innego. Mamy tu główną bohaterkę Ewę Skalską, singielkę, w nieokreślonym wieku, ale możemy śmiało stwierdzić 30+. Ewa porzuciła pracę w policji i została poszukiwaczką historii ludzkich, tzn. pracuje w wydawnictwie Ósmy Cud Świata u braci Casado, co już stanowi interesujący i nieco przewrotny wątek. W poszukiwaniu różnych historii jeździ po kraju, od morza po góry i szuka, węszy, wdycha ludzkie dramaty, pokręcone życiorysy. Każda historia jest inna, bez zakończenia.

Sama bohaterka jest osobą otwartą na nowe znajomości i przeżycia, ale też chaotyczną, pełną komplikacji w życiu osobistym, natomiast na co dzień lubiącą porządek, estetykę, nie lubiącą otaczać się zbędnymi rupieciami i bibelotami.   Atmosferę tajemniczości, schyłku epoki, a może oczekiwanie na coś nowego, jakieś zmiany, wprowadza także tytułowe zaćmienie, na które wszyscy czekają z niecierpliwością i nie wiedzą czego się spodziewać. Ewa obserwuje ich zachowanie, schodzi do podziemi w poszukiwaniu wrażeń i bierze udział w konkursie „Szansa na bursztyn” (spotkanie z popularną niegdyś piosenkarką Anną J.), wyjeżdża do lasu na survival żeby przejść swoistą inicjację (Paweł, szalony antropolog wprowadza ją w świat gier fabularnych), w końcu znajduje się w stolicy na pewnym wieczorku poetyckim ze znanym aktorem filmów sensacyjnych Arnoldem Schwarzeneggerem. Sytuacje niespotykane, wręcz absurdalne. Naprawdę nie wiem co o niej myśleć, mętlik w głowie.

Jednakże Klubowicze stwierdzili jednogłośnie, że powieść nie spełniła ich oczekiwań, jest zagmatwana i skomplikowana. Nie zachwyciła ich ani treść, ani okładka.

Anna Murawska
DKK w Brodnicy